Dzikie wybrzeże : podróż skrajem Ameryki Południowej
Gujana. Kraina tysiąca rzek, zachłannej puszczy, zapomnianych plemion. Dzikie Wybrzeże. Przeżyć można tylko, podróżując wąskim pasem brzegowym - z każdym kilometrem w głąb lądu rośnie ryzyko złapania egzotycznej choroby, rozszarpania przez dzikie zwierzęta czy utopienia w wartkim strumieniu. Ale to także piękny świat fosforyzującej zieleni oraz nieodkrytych gatunków zwierząt.
Ta niezwykła uroda, dziki charakter oraz wspomnienia o przodku, któremu marzyło się cukrowe królestwo na wybrzeżu Gujany, pchnęły Johna Gimlette'a na wyprawę wzdłuż nieposkromionego wybrzeża Ameryki Środkowej. Ta podróż zaprowadzi go do kryjówek zbiegłych niewolników i kolonii karnych, odległych indiańskich wiosek i utopijnej osady sekty Świątynia Ludu, gdzie w 1978 roku ponad dziewięciuset Amerykanów popełniło zbiorowe samobójstwo. Na swojej drodze spotka rebeliantów, poszukiwaczy złota, zbójników i szamanów.
„Dzikie wybrzeże” to porywająca opowieść o niezwykłej wyprawie do jednego z najpiękniejszych, najbardziej nieprzyjaznych i najmniej zbadanych zakątków współczesnego świata.
2012 - Nagroda im. Williama Dolmana dla najlepszej książki podróżniczej.
Absolutnie fascynująca książka. Gimlette z niezwykłym talentem i przenikliwością ukazuje całkiem zapomniany zakątek świata.
William Boyd
Żywiołowy, dowcipny i świetnie zorientowany (...). Gimlette ma dar opisywania swoich bohaterów w kilku dobrze dobranych słowach. Zręcznie łączy dociekliwość z talentem gawędziarza.
Oliver Balch, „The Guardian”
Dzikie wybrzeże jest owocem nadzwyczajnego oddania, nienasyconej ciekawości i ogromnej empatii. Krajobrazy opisywane przez Gimlette?a są zniewalająco piękne, ale pod lekkim piórem kryje się czasem przejmująca melancholia.
Michael Jacobs, „The Spektator”
Porywająca odyseja, doskonała opowieść podróżnicza.
„The Wall Street Journal”
Niezwykle barwny opis jednego z ostatnich dzikich miejsc na Ziemi.
Liesl Schillinger, „The New York Times”
Fascynująca opowieść o buntownikach i odległej dżungli, wężach i niewolnictwie. Siedząc w fotelu, wyruszamy na poszukiwanie przygód.
„The Financial Times”
Książki Gimlette'a nie można odłożyć aż do późnej nocy. Kolorowym, niemal nieprawdopodobnym opowieściom towarzyszy tu dowcip i przenikliwość.
„The Globe and Mail”
Dwa rodzaje książek podróżniczych cenię najwyżej: te opisujące miejsca, o których nic lub prawie nic nie wiemy, oraz te, które czyta się tak, jak się w dzieciństwie czytało Juliusza Verne'a. „Dzikie wybrzeże” łączy oba te nurty. Trzy Gujany, zapomniany margines Ameryki Południowej, Anglicy, Holendrzy, Francuzi, Indianie i zbiegli niewolnicy, niedostępna puszcza pożerająca śmiałków, makabryczny finał historii pewnej sekty, przerażająca kolonia karna, a nawet centrum lotów kosmicznych. Wszystko to w oszałamiających dekoracjach egzotycznej przyrody i opisane przez Gimlette?a barwnie ? ale też z humorem. Ja też tam chcę!
Tomasz Pindel
Źródło: www.eksiegarnia.pl
Autor: | John Gimlette |
Rok wydania: | 2013 |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Liczba stron: | 519 |