Na każdym rogu ta sama truskawka : teksty reporterskie z lat 1946-1950 : wybór
"Na każdym rogu ta sama truskawka" to zbiór nigdy niepublikowanych w formie książki tekstów prasowych Mirona Białoszewskiego, który - zanim napisał "Pamiętnik z powstania warszawskiego" - był dziennikarzem.
Prowadził czytelników powstańczymi szlakami Starego Miasta („Jeszcze jeden skok przez wyłom na śmietnik, na stołek i… Rybaki 5. Można wyjść na ulicę”).
Wszedł na szczyt spalonego wieżowca Prudentialu – przedwojennego symbolu nowoczesności, i chodził po jego belkach konstrukcyjnych niczym linoskoczek, co uwiecznił na zdjęciu fotoreporter.
Narzekał na zaśmiecenie stolicy plakatami („»Uśmiech mody« uśmiecha się do nas co pięć metrów”), opisał warszawskich sprzedawców oszukujących na wadze dorszy („na kilogramie ryb brakuje bardzo często po dwadzieścia deka”) i zachwycał się Oresteją wystawioną przez Teatr Polski. „Chór dziewic w barchanach, bogowie we flaneli, ale Atena w jedwabiu” – pisał o kostiumach aktorów.
"Na każdym rogu ta sama truskawka" to opowieści o mieście dźwigającym się z popowstańczej pożogi i o ludziach straumatyzowanych wojną, którzy próbują ułożyć sobie życie na nowo. To również dokument czasu o zmianach politycznych, które znalazły odbicie w prasie – od tekstów, w których poeta-reporter mógł bawić się językiem, po socrealistyczne produkcyjniaki. Białoszewski pokazuje w swoich reportażach miasto, które "wywyższa [się], włazi pod górę po skarpie, po wieżowcach, świeci, spada, topi się w wodzie, drży, całe od góry do dołu, gasi, zapala, zmąca, i od początku…”.
"Na każdym rogu ta sama truskawka" to Miron Białoszewski od początku.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Autor: | Miron Białoszewski |
Rok wydania: | 2022 |
Wydawnictwo: | Dowody na Istnienie |
Liczba stron: | 395, [13] |
Źródło opisu: | https://www.empik.com/ |