Joanne, wraz z synem Alfie, przeprowadza się z Londynu do małej miejscowości Flinstead, w której mieszka jej mama, w nadziei na spokojne życie. Początki w nowym miejscu nigdy nie są łatwe, szczególnie dla dzieci. Kobieta, chcąc zaskarbić sobie sympatię miejscowych mam, powiela zasłyszaną plotkę, która głosi, iż jedna z mieszkanek, to słynna morderczyni, która w wieku jedenastu lat pozbawiła życia małego chłopca. Teraz, według krążących pogłosek, przebywa pod zmienionym nazwiskiem w Flinstead, prowadząc mały sklep. Lawina, którą poruszy, doprowadza do tragicznych zdarzeń, lista podejrzanych zatacza coraz to szersze kręgi, a w największym niebezpieczeństwie znajduje się Alfie.
Debiut książkowy autorki, został oparty o autentyczne wydarzenia, które miały miejsce w 1968 roku, kiedy to jedenastoletnia Marry Bell pozbawiła życia dwóch, kilkuletnich chłopców. Zbrodnia wstrząsnęła całą Anglią, a dziewczyna trafiła do domu poprawczego. W wieku 23 lat wyszła na wolność, otrzymała nową tożsamość i wraz ze swoją córką, rozpoczęła nowe życie.
Książka zmusza czytelnika do szukania odpowiedzi na pytania o współmierność zbrodni do kary, sens resocjalizacji i o to, jak trudna jest sztuka wybaczania.