Dzisiejszego zimnego poranka odwiedziły mnie wspaniałe dziewięciolatki
Lekcja biblioteczna dotyczyła Św. Mikołaja, tego jak nim się stał, kogo obdarowywał, i skąd pomysł wkładania prezentów w skarpety lub buty (na zachodzie)
Sprytne dzieci wiedziały, gdzie mieszka Święty Mikołaj, ile ma do pomocy reniferów, i jaki jest jego ulubiony przysmak. Oczywiście pozostałe zagadki zostały również odgadnięte bezbłędnie. Była opowieść o "Złym kocurku" oraz pisanie listu do Świętego Mikołaja. Oczywiście filmy w których, głównym bohaterem jest Święty Mikołaj tez zostały omówione
Cała lekcja trwała rekordowo prawie dwie godziny, ale kto by tam patrzył na zegarek, gdy było tyle ważnych aspektów świątecznych do obgadania
Dziękuję serdecznie za odwiedziny