Halloweenowy piątek 26 października zapowiadał się upiornie... Już od drzwi wiało grozą - czytelników witały wielkie, krwiopijcze pająki i unosząca się w powietrzu zapowiedź czegoś nieuchwytnego i groźnego...
Po zmroku, z pobliskich domostw zaczęły ciągnąć do biblioteki różnej maści potwory. Przybyły, aby w blasku księżyca (i telewizyjnych fleszy) bawić się w rytm upiornej muzyki, którą ze swojej piekielnej konsoli "zapodała" czarownica Wioletycja. Zahipnotyzowane muzyką mroczne postaci, bez oporów podążały "Upiorną Aleją" wprost w objęcia szalonego rock'and'rolla. Rozedrgany tłum trudno było uspokoić, na szczęście pojawiły się mumie i powiodły barwny orszak na pokaz mody "Nie z tego świata". Tam obserwowane przez ogromne kruki, chętnie prezentowały swoje koszmarne atrybuty, byśmy mogli wyłonić z ich grona Top Modeli 2012 roku. Zmęczone, ale szczęśliwe - odpoczywały w blasku przerażających halloweenowych dyń i posilały się w "Barze Pod Upiorkiem". Impreza powoli zbliżała się do końca, a nasi goście niechętnie myśleli o powrocie do swoich zimnych, ciemnych i zatęchłych domostw... bo przecież tak trudno się rozstać...