Bardzo lubię święta Bożego Narodzenia. Jak wszyscy. No, prawie wszyscy. Najbardziej lubię atmosferę świąt, więc wcześnie ubieram choinkę ciesząc się każdą ozdobą i przypominając sobie ludzi i sytuacje związane z bombkami, aniołami, bałwankami. Przywołuję same dobre wspomnienia. Przypominam sobie historie rodzinne związane ze świętami, najlepsze prezenty, zabawne przygody.
Pamiętam radość jaką czułam gdy dostałam od Mikołaja torebkę w kwiatki, z metalowym zapięciem, zupełnie jak dla małej damy. Dostałam też śliczne czerwone kozaczki, z którymi podobno spałam pod poduszką, aby w nocy nie zniknęły. No i już jako dorosła, pamiętam samochód pod choinką, wprawdzie z drugiej ręki, ale jednak prawdziwe cudo w kolorze wrzosu z czerwoną kokardką i na chodzie.
Przyznaję się też do nieumyślnego podpalenia choinki. Uwierzyłam telewizji, gdzie śpiewająca pani zapalała zimne ognie na choince, tak ładnie to wyglądało, że spróbowałam i ja. No cóż, miałam szczęście, spłonęła tylko choinka suto otulona włosem anielskim i watą udającą śnieg, a ja boleśnie przekonałam się, że zimne ognie wcale nie są zimne.
Warto powyciągać takie historie z mroków pamięci, oczywiście same dobre opowieści. Przypomnieć sobie najlepsze prezenty od Mikołaja, wyciągnąć stare zdjęcia z wigilii. Wsparciem w tym zadaniu może być oczywiście literatura. Jest wiele pięknych, wzruszających opowieści o świętach, Ja niezmiennie polecam „Noelkę” i „Pulpecję” Małgorzaty Musierowicz, a ostatnio przypomniałam sobie o zabawnej historyjce zawartej w „Kłamczusze”. Rezolutne dzieci państwa doktorostwa Kowalików, martwią się, że Mikołaj nie przyniósł nic ich kochanym rodzicom. Postanawiają temu zaradzić. Dalej nie zdradzę – trzeba to przeczytać.
Można też podeprzeć się największymi klasykami świątecznymi: „Opowieścią wigilijną” Karola Dickensa, opowiadaniem „Dar Trzech Króli” O. Henry’ego, „Tajemnicą Świąt Bożego Narodzenia” Josteina Gaardera.
Każdy z Państwa ma na pewno listę swoich ulubionych świątecznych opowieści. Jeśli nie - polecamy współczesne historie ze świętami w tle: „Cicha 5” napisane przez Katarzynę Bondę, Małgorzatę Kalicińską, Katarzynę Michalak, Krystynę Mirek, Natasze Sochę, Małgorzatę Wardę, Magdalenę Witkiewicz.
Świąteczny klimat odnajdziemy też w książkach: „Zdążyć przed pierwszą gwiazdką” Katarzyny Grocholi, „Zdążyć na Boże Narodzenie” Davida Baldacci’ego, „Morderstwo w Boże Narodzenie” Agathy Christie, „Światło na śniegu” Anity Shreve, „Biuro przesyłek niedoręczonych” Nataszy Sochy, antologii „9 Wigilii”, „Obudź się, Kopciuszku” Natalii Sońskiej, „Darujmy sobie te święta” Johna Grishama, czy „Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań” i wielu, wielu innych. Warto zajrzeć, gdy atmosfera świąteczna nie dopisuje – książka jest często doskonałym lekarstwem.
Z najlepszymi życzeniami świątecznymi,
Wasza Biblioblogerka