Koszaliński Dyskusyjny Klub książki wznowił działalność po wakacyjnej przerwie. 13 września dyskutowano o książce P. Suskinda "Pachnidło". Nie zyskała ona jednoznacznej oceny czytelników. Jednych - choć nielicznych - raziło okrucieństwo, innych zachwycało zmysłowe, a raczej węchowe odbieranie świata. Również postać głównego bohatera zyskała skrajnie różne oceny. Podczas gdy dla niektórych był on zdegenerowanym zbrodniarzem, dla innych był człowiekiem poszukującym miłości i akceptacji, odkrywcą tak modnych obecnie feromonów. Postacią nieprzeciętną, choć kontrowersyjną. XVIII wieczny Paryż z barwnymi i zmysłowymi opisami jarmarków, zaułków, Cmentarza Niewiniątek, z brakiem higieny i nędzą, jest miastem o wiele bardziej prawdziwym niż ten oglądany przez pryzmat Wersalu. Suskind opisując Paryż przez pryzmat doznań olfaktorycznych, zadziwia ogromem wiedzy na temat zapachów i całego ówczesnego przemysłu perfumeryjnego.
Członkowie DKK wymienili także uwagi na temat filmu powstałego w oparciu o powieść. Jako wytrawni czytelnicy wyżej cenią sobie wersję książkową, która zostawia pole dla wyobraźni, niż dosłowny przekaz filmowy, który jednak nie sprostał wszystkim oczekiwaniom, spłaszczając postać Grenouille'a i ograniczając się do sfery "kryminalnej" powieści.