Wystawa rzeźb Jacka Ciechanowicza to preludium Nocy w Bibliotece (28 kwietnia), świetnie wpisujące się w jej tegoroczne hasło, czyli „Naturalnie”. Wernisaż – 26 kwietnia – zgromadził szerokie grono miłośników sztuki, a także przyjaciół i znajomych artysty.
W holu KBP stanęło kilkadziesiąt – spośród większego zbioru – rzeźb w drewnie: ludzi, zwierząt, postaci symbolicznych, przywodzących na myśl starożytne kultury Majów, Azteków, posągi z Wysp Wielkanocnych i słowiańskie bóstwa. Warto im się starannie przyjrzeć, by dostrzec detale ukryte w surowych formach.
To zbiór niezwykły nie tylko ze względów estetycznych. Rzeźby wyszły spod dłuta artysty z niepełnosprawnością, a więc mierzącego się podwójnie - z własną słabością, ale też trudną materią twórczą, czyli drewnem. Marek Kopczyński, opiekun pracowni plastycznej białogardzkiego WTZ, w której Jacek Ciechanowicz tworzy, podczas wernisażu wspomniał, że to praca pełna poświęcenia i nierzadko okupiona poranionymi rękami, ale też pasja, której rzeźbiarz oddaje się z najwyższym zaangażowaniem.
Artysta, niezwykle skromny, podziękował podczas wernisażu za stworzenie mu przyjaznych warunków do wyrażenia twórczej ekspresji oraz możliwość pokazania wycinka swojej pracy szerszej publiczności.
Serdecznie zapraszamy do podziwiania jego wystawy!
