„Błoto słodsze niż miód” to opowieści, które na pewno nie dadzą o sobie zapomnieć nawet po zakończeniu czytania książki. Małgorzata Rejmer opisała ludzkie cierpienie, rozpacz i okrucieństwo, które towarzyszyło w czasach komunistycznej Albanii pod przywództwem Envera Hoxhy. Reporterka porównuje małą Albanię ze współczesną Koreą Północną. Pod władzą dyktatora mieszkańcy Albanii stracili odwagę, a co najgorsze obawiali się okazać zaufanie swoim bliskim (rodzinie, najlepszym przyjaciołom).
Zawsze starałem się zbliżać do ludzi, licząc na to, że są z natury dobrzy. Jeśli system chce wydobyć z człowieka zło, bez kłopotu je znajdzie, ale jeśli człowiek chce wydobyć z człowieka dobro, to i dobra znajdzie pod dostatkiem – „Błoto słodsze niż miód”, s. 133.
Ludzie okrutnie przeżywali tortury, co powodowało śmierć wielu mieszkańców. Połowa ludzi żyjących w czasach reżimu uważa, że był on dobrą ideologią, lecz nie dobrze zrealizowaną.
Nie ma większego piękna na świecie niż piękno komunizmu. Dzięki niemu miałem w sobie spokój, żadnych problemów. A dziś albańscy milionerzy śpią z pistoletami przy łóżku, bo niczego nie mogą być pewni – „Błoto słodsze niż miód”, s. 61.
Rejmer za pomocą jednej opowieści zwykłego człowieka wywołuje w czytelniku wiele emocji.
Moim zdaniem Paszport Polityki (2018) znajduje się w dobrych rękach.
Autorka wspomina o nie ukaranych sprawcach i niezagojonych ranach. Pisarka od kilku lat mieszka w Albanii, rozmawiała z mieszkańcami po albańsku, ponieważ nauczyła się tego języka. Serdecznie polecam książkę, która z pewną zachwyci Cię tak, jak mnie.
Aleksandra Jurkiewicz
Stażystka