„Tamte noce, tamte dni” Andre Acimana to zdecydowanie lektura na lato. Gorąca Italia, lata osiemdziesiąte i historia pierwszej młodzieńczej miłości. Jeżeli liczycie na opowieść o banalnym, wakacyjnym romansie, to nie sięgajcie po tę książkę. Historia 17-letniego Elio to zdecydowanie coś więcej. To nie tylko historia pierwszej prawdziwej miłości, takiej, która zostaje z nami do końca życia, ale także opowieść o dojrzewaniu, odkrywaniu siebie i własnej seksualności.
Narratorem książki jest Elio, przez co cała historia jest niezwykle intymna. Poznajemy jego myśli, refleksje i emocje, które nim targają, co pozwala czytelnikowi bardzo mocno zaangażować się w tę historię i wręcz przeżywać ją wraz z nim. Książka jest niezwykle poetycka i refleksyjna. Uwodzi czytelnika, rozkochuje go w sobie, a potem pozostawia go ze złamanym sercem.
Serdecznie polecam także film „Call Me by Your Name” Luca Guadagnino, który powstał na podstawie książki. Na szczególną uwagę zasługuje aktor młodego pokolenia Timothee Chalamet, który jest fenomenalny w roli Elio. Warto wspomnieć, że rola ta przyniosła mu nominację do Oskara. Również kreacja filmowego ojca głównego bohatera powinna zostać doceniona. Moje serce najpierw skradł film, a książka dopełniła reszty. Wciąż jeszcze zbieram się, żeby wrócić z tej gorącej Italii.
Elżbieta Werner
Bibliotekarka
