Henryk Sienkiewicz – znany jako noblista, autor „Quo vadis”, Trylogii i „Krzyżaków”, twórca, któremu – po gombrowiczowsku – przyprawiono gębę „pierwszorzędnego pisarza drugorzędnego”, był również uważnym obserwatorem i komentatorem życia społeczno-politycznego (słynącym z odważnej publicystyki oraz przenikliwych a trafnych analiz), nieprzeciętnym epistolografem, inteligentnym aforystą i płomiennym oratorem.
Choć zabierał głos w sprawach aktualnych, jego najważniejsze pisma mają ponadczasowy charakter. Przykładowo: namawiany do kandydowania w wyborach do Dumy Państwowej Imperium Rosyjskiego odmówił, zasłaniając się względami osobistymi, jednakże nie uchylał się od zdecydowanego wyrażenia opinii w sprawach politycznych:
„Jest rzeczą naturalną […], że każde stronnictwo stara się przeprowadzić swoich ludzi, ale, jeżeli mówi: «ojczyzna to ja!», jeśli wyłączność posuwa zbyt daleko, jeśli swój wpływ, swoje rozpowszechnienie i swe panowanie albo przekłada ponad interesa ojczyzny, albo je z niemi utożsamia; jeśli wreszcie wysuwa naprzód miernoty, dlatego tylko, że do niego duszą i ciałem należą to wówczas grzeszy przeciw narodowi i jego przyszłości.
Społeczeństwo nasze chce i musi mieć wpływ w przyszłej izbie. […]. Tego zaś wpływu nie zapewnią nam ani takie mierności, na których dobro można tylko zapisać ciasny fanatyzm stronniczy, ani takie, którym zmienione stosunki przedstawiają się jedynie jako złote schody, wiodące do raju materjalnych korzyści lub zadowolonej ambicji, ani takie, które stare patrjotyczne frazesy przekuwają sobie na nowe medale patrjotycznej zasługi, ani wreszcie takie, których niedawno jeszcze, w najcięższym okresie naszego życia, nie było przy społecznej robocie”.
Szczegółowe zalecenia, które Henryk Sienkiewicz kierował do polskich wyborców, mają charakter uniwersalny.
W 1899 roku Sienkiewicz wziął udział w odsłonięciu pierwszego na ziemiach polskich pomnika Juliusza Słowackiego, wygłosił wówczas przemówienie, które – wedle relacji jednego ze sprawozdawców – było „przedziwnie piękną pieśnią wyśpiewaną na cześć i chwałę polskiej mowy”. Zresztą, oddajmyż głos samemu oratorowi: „Opatrzność, tworząc narody, hojnie obsypała naszych praojców rozlicznymi darami. Dała im obszerne i żyzne ziemie; dała im zarazem lwie i gołębie serca, szlachetne dusze i bystre umysły, zdolne do najgórniejszych lotów. Ale nie był to jeszcze kres darów. Możnaby mniemać, że Bóg, tworząc Polaków, rzekł im: »Oto na domiar wszystkiego daję wam śpiż dźwięczny a niepożyty, taki, z jakiego ludy, żyjące przed wami, stawiały posągi swym bohaterom: daję wam złoto błyszczące i giętkie, a wy z tego tworzywa uczyńcie mowę waszą«. I została ta mowa, niepożyta, jak śpiż, świetna i droga, jak złoto, jedna z najwspanialszych na świecie, tak wspaniała, piękna i dźwięczna, że chyba tylko język dawnych Hellenów może się z nią porównać”.
Patriotyzm Henryka Sienkiewicza nie był pozą, ale czymś tak oczywistym, jak i to, że – jak pisał – „kraj nasz jest i pozostanie tak polskim, jak na przykład niebo jest błękitne, a trawa zielona”. Odbierając Nagrodę Nobla, z dumą podkreślał: „Zaszczyt ten, cenny dla wszystkich, o ileż jeszcze cenniejszym być musi dla syna Polski. Głoszono ją umarłą – a oto jeden z tysięcznych dowodów, że ona żyje, głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że do podbojów jest zdolna”.
Kończący się Rok Jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości to świetna okazja do odkrywania niemal nieznanej – a znakomitej – części piśmiennictwa Henryka Sienkiewicza: zachęcam do lektury!
Łukasz Trzeciak
Bibliotekarz
„Uzupełnienia” - Henryk Sienkiewicz:
„Wiersze i drobne utwory” - Henryk Sienkiewicz: