W dniu 21 sierpnia 2020 r. o godz. 17.00 Koszalińska Biblioteka Publiczna (pl. Polonii 1) zaprasza na spotkanie autorskie z Dominiką Słowik.
Dominika Słowik urodziła się w 1988 r. w Jaworznie. Ukończyła filologię hiszpańską. Mieszkała we Włoszech i w Hiszpanii. Była współorganizatorką festiwalu teatralnego, wolontariuszką w Gwatemali i szatniarką. Twierdzi, że kiedy nie podróżuje, ma wyrzuty sumienia.
Mając 26 lat, zamiast pisać pracę magisterską stwierdziła, że zrobi coś sensowniejszego – napisała swoją debiutancką powieść „Atlas: Doppelganger”. To historia dwóch dziewczynek, które dorastają na szarym, polskim blokowisku w czasach ery transformacji. Oprócz obecnego PRL-u, czuć już „nowe” - nadchodzący z Zachodu kapitalizm pod postacią kolorowych metek, gum do żucia czy ortalionowych kurtek. Lata 90. nie są opisywane za pomocą twardych faktów. Są w nich obecne charakterystyczne „symbole”, czyli meblościanki, azbest w ścianach, kobiety w natapirowanych fryzurach, zdjęcia papieża, nawiązania do Balcerowicza, Wałęsy. Są to jednak elementy opisywane z perspektywy dziecka. Nie jest to powieść tylko o latach 90. Autorka twierdzi, że jest to także książka o ciągłym zadawaniu sobie pytań, na które nie ma odpowiedzi: - Co, gdzie, kiedy, dlaczego… Dlaczego tu jesteś, dokąd dążysz, po co śmierć, czemu życie? Przy czym bardzo ważny jest w niej motyw podróży jako pędów, którymi próbujemy oswoić sobie otaczającą nas rzeczywistość. To niepokój, który gna nas do przodu. Atlas to przewodnik - zbiór map, które prowadzą, ale też i mylą. Autorka, po wydaniu powieści, została od razu uznana za jedną z najciekawszych pisarek młodego pokolenia.
Po czterech latach wróciła z „Zimowlą” - pełną zagadek historią o rodzinie, historii i Polsce. To za nią dostała w tym roku Paszport „Polityki”. Zabiera w niej czytelnika w świat niewyjaśnionych, tajemniczych zjawisk. Jest Polska, rok 2005, wszyscy mają już komórki, upadły dwie wieże. Akcja powieści rozpoczyna się pokazem magicznych sztuczek w jednej ze szkół podstawowych, w niewielkiej miejscowości leżącej w Dolinie Zmornickiej. Przecinanie na pół skrzyni z uwięzionym w środku człowiekiem, robi duże wrażenie na jednej z nastolatek. Wydarzenie to odciska na niej piętno, które towarzyszy jej przez wiele lat. To ona jest narratorem tej powieści. Te wszystkie dziwne, na pierwszy rzut oka niewytłumaczalne wydarzenia, mają miejsce w Cukrówce. Życie na prowincji nie jest łatwe. Do tego dochodzi jeszcze tajemnica sprzed lat, tragiczne wypadki, lokalni wariaci i lunatycy. W okolicznej młodzieży zagnieżdża się coś złego. Są też pszczoły atakujące wiernych podczas nabożeństwa i gołąb wydostający się w tym samym czasie ze spodni pszczelarza.
Liczba osób uczestniczących w spotkaniu zostanie dostosowana do reżimu sanitarnego. Przypominamy Państwu o obowiązku założenia na spotkanie maseczki.